Zamarzyła mi się hortensja… Tak właśnie powinnam zacząć dzisiejszą opowieść. 🙂
Czytaj dalej „Akcja pod kryptonimem „Hortensja” (eksperyment ogrodniczy)”
czyli koronkowe podróże z aparatem, książką i szydełkiem, a w porywach szaleństwa skoczybruzdy – z tachimetrem i łatą
Zamarzyła mi się hortensja… Tak właśnie powinnam zacząć dzisiejszą opowieść. 🙂
Czytaj dalej „Akcja pod kryptonimem „Hortensja” (eksperyment ogrodniczy)”
Nie dalej jak tydzień temu w ramach odwyku wybrałam się do ogrodniczego sklepu… z obstawą się wybrałam. Myślałam, że to pomoże. Miałam TYLKO pooglądać rośliny. Nałogu przecież nie da się rzucić z dnia na dzień.
Czytaj dalej „Nałóg to poważna sprawa”
Scenka rodzajowa z dnia wczorajszego.
WYSTĘPUJĄ:
On, ja i rośliny Czytaj dalej „Azalie i rododendrony czyli jak nie walczyć z nałogiem”